Jednym z najważniejszych zagadnień dla przetrwania przedsiębiorstwa rodzinnego w kolejnych pokoleniach jest wpływ bogactwa na młodych członków rodziny. Pamiętać należy, że pieniądze pomagają w szczęśliwym życiu, jednakże po przekroczeniu pewnego progu przysparzają wielu problemów. Niekiedy prowadzą nawet do destrukcji, zwłaszcza w obrębie rodziny.
Bogactwo otrzymane – w formie darowizny i spadku – może prowadzić do braku należytego szacunku dla pracy i dorobku rodzinnego. Inny szacunek do bogactwa ma osoba, która osiągnęła sukces zaczynając od zera, a inny osoba, która zaczyna swoją aktywność mając zbudowane fundamenty biznesu, a czasami nawet olbrzymią firmę.
Rodzina musi zatem odpowiedzieć na wiele pytań:
- Kiedy przedstawiciele młodego pokolenia mają przejąć władzę nad firmą (niekoniecznie zarządzanie)?
- Kiedy i w jakim zakresie uzyskają dostęp do pieniędzy?
- Czy pomogą one w ich rozwoju czy też do degeneracji?
Na to wszystko mogą mieć wpływ założyciele biznesu, którzy w odpowiednich aktach rodzinnych określą zasady edukacji następców oraz dostępu do majątku. Po raz kolejny uwidacznia się istotna rola konstytucji rodzinnej i wypracowanych tam wartości czy zasad rodzinnych. W kolejnym etapie wymaga to implementacji, poprzez odpowiednie narzędzia (w tym zwłaszcza fundacje prywatne). Brak odpowiednich zasad może doprowadzić do dramatycznych konsekwencji.
Warto podkreślić, że długowieczność oznacza także wydłużenie czasu pełnej sukcesji. Kolejne pokolenia nie mogą czekać na udział w majątku rodzinnym do śmierci rodziców, np. w wieku 105 lat. Jednocześnie nestorzy nie chcą pozbawiać się całkowicie majątku/praw do dochodów, by móc nadal pokrywać wydatki związane z standardem życia, do którego przywykli. Nie chcą także pozostawać na całkowitym utrzymaniu swoich dzieci. Problem ten nie może być odkładany w nieskończoność, wymaga więc konkretnych i jasno przedstawionych regulacji w obrębie rodziny.
Wszystkie te kwestie winny być unormowane w Konstytucji rodzinnej.